01.09.2011 - Mida

Z pamiętnika młodej aplikantki (adwokackiej)

Po wielu dniach żmudnych przygotowań do egzaminu wstępnego na aplikację adwokacką otrzymałam długo wyczekiwany list z informacją o przyjęciu na rozpoczynające się w styczniu 2010 roku szkolenie.

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Z głębokim zamiarem podbicia adwokatury i stania się jej gwiazdą przez trzy kolejne miesiące oddawałam się radosnemu świętowaniu. W końcu 137 punktów na egzaminie wstępnym to wystarczające uzasadnienie radości!

Okręgowa Rada Adwokacka jakby zapomniała o moim istnieniu i chwilowo nie ingerowała w mój dobry nastrój. W połowie grudnia zarezerwowałam wreszcie bilety na długo planowaną wycieczkę zagraniczną, w tym powrotne na pierwszy tydzień stycznia 2010 r.

Pierwsze koty za płoty

Komentarze

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!

Dodaj komentarz