Bo niby jak? Że kasa fiskalna dowodzi braku zaufania władzy do prawników? Dowodzi, dowodzi - tylko dlaczego akurat prawnik miałby być bardziej zaufania godny w sprawie płacenia podatków od, powiedzmy, sklepikarza? Wiadomo, dlaczego. Boć wyżej od niego stoi. Argument to jednak w demokracji wart tyle, co czknięcie przy stole. W sam raz, żeby się zaraz zawstydzić.
Jeśli chcesz zobaczyć cały artykuł zaloguj się lub zarejestruj
Komentarze
0
Ocena:
(0)
Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!
Dodaj komentarz
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować. Kliknij tutaj, jeśli chcesz przejść do formularza logowania lub zarejestruj się.