30.09.2011 - Krzysztof Mówiński

Idiosynkrazja na komorników

AD VOCEM Z nieukrywanym zdziwieniem przeczytałem w „MIDZIE” artykuł Jana Hartmana pt. „Komornicy do sądu”, opatrzony adnotacją, z której wynika, że tekst powstał z punktu widzenia etyka. Jak rozumiem, etyk zajmuje się jedynie badaniem moralności, nie zaś jej stosowaniem. Niestety.

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Autor już na wstępie zadał pytanie, jak to możliwe, że komornicy pobierają opłaty wyższe niż wynikające z ustawy. Podparł się przy tym wyjątkowo nośnym medialnie dłużnikiem, czyli szpitalem, i sam sobie udzielił odpowiedzi, że owa patologia wynika z pewności siebie komorników i ich upodobania do pieniędzy. Wskazanie, gdzie, kiedy i który komornik naruszył prawo we wskazany sposób, pominął. Posłużył się przy tym pojęciem „niektórych” komorników, co oznacza, że wprawdzie nie wszyscy tak postępują, ale takie naruszenie jest dość powszechne, skoro warto mu poświęcić publikację.

Komentarze

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!

Dodaj komentarz