08.05.2012 - Michał Wieczorek

Fachowiec - ale bez praktyki (proponowana treść ogłoszeń…)

Każdy z obywateli naszego kraju, podejmując decyzję o wyborze swojej przyszłości zawodowej, kieruje się wieloma kryteriami.  Czy ta praca da mi satysfakcję, czy sprawdzę się przy jej wykonywaniu, ile czasu będę musiał poświęcić na przygotowanie zawodowe, aby tę pracę dobrze wykonywać, czy w końcu wykonywanie tej pracy da mi wymierną korzyść finansową. Każdy z tych elementów jest istotny i ma znaczący wpływ na decyzję o przyszłości. Rozumiem to i całkowicie akceptuję, że znacząca część młodych ludzi swoją przyszłość widzi w zawodzie prawniczym. To piękna praca. Sam stałem niegdyś przed takim wyborem i nie żałowałem tego przez cały okres 30 lat pracy.

  • 1

  • Ocena:

    4.666665

    (6)

Szczęśliwym bowiem może siebie nazwać ktoś, kto z przyjemnością każdego dnia spełnia się zawodowo i o emeryturze myśli jak o złej konieczności.

Komentarze

  • 1

  • Ocena:

    4.666665

    (6)

  • 21.05.2012

    michal1706

    Pisząc powyższy tekst parę tygodni temu nie przypuszczałem w najśmielszych snach, że pojawi się pomysł "powołania notariusza na próbę". Ja poinformował Pan Minister w wywiadzie z Marcinem Bartnickim, publikowanym na stronie Wirtualnej Polski, "po aplikacji notarialnej będzie można zostać asesorem w kancelarii notarialnej, albo warunkowo, takie same usługi świadczyć samodzielnie. Taki "warunkowy" notariusz będzie podlegał kontroli ze strony prezesa sądu apelacyjnego. jeżeli dwie kontrole wypadną pozytywnie, to wówczas po co najmniej dwóch latach będzie można nabyć trwale uprawnienia notarialne".
    Jestem bardzo ciekaw, jak Pan Minister sobie wyobraża funkcjonowanie takiej kancelarii ? Czy to będzie kancelaria asesora notarialnego ? czy sądy będą też na próbę wpisywać te umowy ? Porównanie do nauki pływania poprzez wrzucenie na głęboką wodę jawi się tutaj całkowicie trafionym, ale również porównanie obejmujące ilość ofiar, i to zarówno po stronie uczących się pływać, jak też - co istotniejsze - po stronie tych, którzy do takiego asesora ze swoimi sprawami trafili.
    Wniosek jest jeden - nauka zawodu notarialnego odbywać się będzie na "żywej tkance" stosunków cywilno-prawnych.
    Dalej już tego pomysłu chyba komentować nie trzeba.

Dodaj komentarz