Niemal 550 prawników, przybyłych w jednym czasie do ponadpięciotysięcznego miasteczka, stanowiło widoczną siłę. Na tyle widoczną, że Szczyrk mógł się czuć bezpiecznie. I nawet gdyby żyjący z rabunku i napadów zbójnicy rzeczywiście kiedykolwiek ukrywali się w tutejszych ostępach leśnych, to nie trzeba byłoby wieszać pokazowo herszta za żebro, żeby zapobiec bójkom w okolicznych karczmach…
Jeśli chcesz zobaczyć cały artykuł zaloguj się lub zarejestruj
Komentarze
0
Ocena:
(0)
Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!
Dodaj komentarz
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować. Kliknij tutaj, jeśli chcesz przejść do formularza logowania lub zarejestruj się.