27.05.2011 - Jasiek Mela

Marzenia na północy wyobraźni

Kiedy miałem jakieś 5 lat, wybrałem się w swoją pierwszą samodzielną podróż. Mieszkaliśmy wtedy na przedmieściu Gdyni. Za płotem zaczynał się las. Żądny odkryć, zapuściłem się tam. Wędrowałem przed siebie, aż nagle moim oczom ukazało się coś, co mnie przeraziło – gigantyczny widelec!

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Kiedy miałem jakieś 5 lat, wybrałem się w swoją pierwszą samodzielną podróż. Mieszkaliśmy wtedy na przedmieściu Gdyni. Za płotem zaczynał się las. Żądny odkryć, zapuściłem się tam. Wędrowałem przed siebie, aż nagle moim oczom ukazało się coś, co mnie przeraziło – gigantyczny widelec!

W rzeczywistości była to antena stacji radiowej, w charakterystyczny sposób zakończona jak trójząb. Przestraszyłem się tego widoku i w obawie, że zostanę pożarty, uciekłem czym prędzej do domu. 

Komentarze

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!

Dodaj komentarz