06.09.2011 - (YZMA)

Święty Mikołaj

Mam pewne przyzwyczajenie, które wzięło się z dawnych czasów: kiedy bywam w jakimś nowym miejscu, zawsze sprawdzam, czy jest tam sąd, a później podziwiam miejscowy pałac sprawiedliwości, który nie zawsze wygląda adekwatnie do nazwy…

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Mam pewne przyzwyczajenie, które wzięło się z dawnych czasów: kiedy bywam w jakimś nowym miejscu, zawsze sprawdzam, czy jest tam sąd, a później podziwiam miejscowy pałac sprawiedliwości, który nie zawsze wygląda adekwatnie do nazwy…

Tym razem, w drodze ze stolicy, kiedy przejeżdżałem przez małe powiatowe miasteczko, trafiłem przed stare, pozakonne budynki, z grubymi murami i potężnymi drzwiami, nad którymi znajdował się napis „SĄD”, a poniżej, po łacinie: „Aequitas sequitur legem”. I przypomniałem sobie opowieść o świętym Mikołaju przypadkiem przebranym w togę.

Komentarze

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!

Dodaj komentarz