Od kilku miesięcy prace nad zmianami przepisów o zawodach prawniczych przypominają żywiołową licytację. Każda kolejna propozycja idzie dalej niż poprzednia, każdy kolejny projekt jest bardziej ryzykowny od wcześniejszego.
Zaczęło się od koncepcji wprowadzenia prawniczej quasi-profesji, czyli doradców prawnych. Bez aplikacji, za to po zdaniu specjalnego egzaminu, nabywaliby oni prawo występowania w sądach.
Jeśli chcesz zobaczyć cały artykuł zaloguj się lub zarejestruj
Komentarze
0
Ocena:
(2)
Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!
Dodaj komentarz
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować. Kliknij tutaj, jeśli chcesz przejść do formularza logowania lub zarejestruj się.