04.10.2011 - Ewa Podolska

Z wolnej stopy

Byli sobie dwaj bracia. Mieli 23 i 24 lata. Po maturze wyjechali do Francji. Tam od 15 lat mieszkała ich matka. Chłopcy znali język, pracowali. Mieli papiery, mieszkanie. Jeździli, poznawali ludzi, chodzili na imprezy. Bawili się z dziewczynami, pili piwo, nieraz coś zapalili, pewnie skosztowali czegoś więcej. Ale nic poza tym. Typowe imprezowanie młodych…

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Jeden zawsze uśmiechnięty, przebojowy, radził sobie doskonale. Miał dobrą pracę, został prawą ręka właściciela restauracji. Drugi, introwertyk, trochę gorzej mu szło, ale powoli wychodził na prostą. Odnawiał mieszkania. Właśnie rok temu dostał superzlecenie. Miał zacząć po 1 listopada, po powrocie z Polski. Bracia żyli jak tysiące im podobnych młodych ludzi za granicą, a nawet jeszcze lepiej, bo mama była obok.

Komentarze

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!

Dodaj komentarz