25.06.2011 - Jacek Brocławik

Mistycy z Atlanty

Metal niejedno ma imię i niejedno oblicze. Oprócz plugawego wyziewu, z czeluści piekieł wydobywają się czasami dźwięki skomplikowane i zahaczające o sztukę wyższą. Krytycy, którzy po prostu nie mogą żyć bez definiowania, wymyślili nawet termin „metal alternatywny”, którym zwykło się określać muzykę tych zespołów, które starają się przekraczać granice tego z natury konserwatywnego gatunku.

  • 0

  • Ocena:

    5

    (1)

Metal niejedno ma imię i niejedno oblicze. Oprócz plugawego wyziewu, z czeluści piekieł wydobywają się czasami dźwięki skomplikowane i zahaczające o sztukę wyższą. Krytycy, którzy po prostu nie mogą żyć bez definiowania, wymyślili nawet termin „metal alternatywny”, którym zwykło się określać muzykę tych zespołów, które starają się przekraczać granice tego z natury konserwatywnego gatunku.

Komentarze

  • 0

  • Ocena:

    5

    (1)

Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!

Dodaj komentarz