Wietnam to przede wszystkim orientalny klimat Indochin. Hanoi jest urzekającą kwintesencją Azji, z mnóstwem wąskich i krętych uliczek, poprzecinanych kablami wysokiego napięcia wijącymi się niczym liany, z setkami kramików i sklepików, przy których świergoczą zamknięte w klatkach słowiki. W stolicy Wietnamu obowiązkowo trzeba pogubić się wśród uliczek Starego Miasta, które oferuje wiele przepięknych zabytków kolonialnej architektury. Sajgon zaś połączył atmosferę dawnych czasów z nowoczesnością i szklanymi wieżowcami. Warto tutaj zobaczyć przede wszystkim Muzeum Pozostałości Wojennych, jak i chińską dzielnicę z malowniczymi świątyniami, olbrzymim targiem, a także dawnymi palarniami opium. Obu miastom towarzyszy azjatycki chaos, kakofonia dźwięków i energia. Ulicami, w różnych kierunkach, bez ładu i składu przepływają gęste fale trąbiących motorów, skuterów, rowerów. Obok, na zatłoczonych chodnikach tętni życie towarzyskie i kulinarne.
Wietnam bywa nazywany kuchnią świata. Prawdziwie lokalnych smaków doświadcza się w małych, rodzinnych kuchniach, które co wieczór rozstawiają się przy skrzyżowaniach większych ulic. Przy plastikowych stołach i krzesełkach w rozmiarach dla przedszkolaków można delektować się fantastycznie aromatycznymi daniami oraz lokalnym, zimnym piwem. Hanoi polecam odwiedzić chociażby dla przysmaków serwowanych przez uliczną restauracyjkę na Hàng Bông nr 66. W Sajgonie natomiast dominuje kuchnia europejska, jak również pizza i fast foody (nie wyłączając kebabów) i niemożliwością jest tu znaleźć popularne sajgonki.
Jeśli chcesz zobaczyć cały artykuł zaloguj się lub zarejestruj
Komentarze
0
Ocena:
(3)
Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!
Dodaj komentarz
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować. Kliknij tutaj, jeśli chcesz przejść do formularza logowania lub zarejestruj się.