30.06.2011 - Radosław Baszuk

Sąd nie przy Bow Street

Oto historia opowiedziana w subiektywny sposób. Nie ma jednak służyć połajankom czy wylewaniu gorzkich żali. Jej zakończenie jest smutne i rodzi mnóstwo ważnych pytań, na które czas najwyższy zacząć szukać odpowiedzi…

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Wiele lat temu był aktorem i dyrektorem teatru. Kiedy w latach dziewięćdziesiątych jego rodacy podjęli próbę budowania niepodległego państwa na gruzach postsowieckiego imperium, został ministrem kultury, później wicepremierem. Nie było mu dane zajmować się kulturą. Przyszła wojna. Potem druga. Jego kraj nie obronił niepodległości, on znalazł się na emigracji.

Komentarze

  • 0

  • Ocena:

    0

    (0)

Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!

Dodaj komentarz