22.05.2013 - Martyna Mierzejewska

KRZYKACZ SĄDOWY vs. POKORNE CIELE

Mój tata, odkąd sięgam pamięcią, z troską powtarza mi jedno przysłowie: pokorne ciele dwie matki ssie. Jego sens zrozumiałam już jako dorosła osoba. Owym cielęciem jest człowiek, który nie zawsze komentuje, bardziej obserwuje i potrafi z danej sytuacji wyciągnąć więcej korzyści niż strat. Od kiedy występuję przed sądem oraz mam do czynienia z organami ścigania okazji do zastosowania owej mądrości, bynajmniej mi, nie brakuje.

  • 0

  • Ocena:

    4.333335

    (6)

 

Komentarze

  • 0

  • Ocena:

    4.333335

    (6)

Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!

Dodaj komentarz