21.06.2012 - Arek Krupa

Ad vocem artykułu Marcina Popowskiego „Sygnały zdrady u kobiet”

Prawo to nie wytwór niezmienny i historycznie trwały. I bynajmniej nie mam tu na myśli radosnej (i jakże różnorodnej) twórczości polskiego ustawodawcy, ale zmiany, jakim prawo ulegało na przestrzeni wieków.

                                                                                                                                   rys. Arek Krupa

  • 2

  • Ocena:

    5

    (1)

Religia, stosunki społeczne, ustrój polityczny – to wszystko czynniki wpływające na ukształtowanie norm prawnych w każdym państwie. Norm – dodajmy - które zanim przyjęły znaną nam postać przepisów prawa pisanego, wcześniej zazwyczaj funkcjonowały jako prawo zwyczajowe. Tak choćby jak dla Rzymian, dla których były to normy powstałe na skutek stałego, długotrwałego i zaakceptowanego przez społeczeństwo sposobu zachowania się w danej sytuacji. Prawo to zwykli określać oni jako consuetudo lub mores maiorum (zwyczaje przodków) – i były to zwyczaje nad wyraz surowe. Nie tylko zresztą w Rzymie. Prawo zwyczajowe bywało odzwierciedleniem obowiązujących norm i zasad etyczno – moralnych. A zdrada, tym bardziej zdrada kobiety nie cieszyła się szczególnym pobłażaniem.

Komentarze

  • 2

  • Ocena:

    5

    (1)

  • 09.08.2012

    Tomasz

    "Znów się zepsułeś I wiem co zrobię Zamienię ciebie Na lepszy model" tak brzmi tekst piosenki.

  • 11.07.2012

    joannam

    Znalezione w internecie : Plemiona słowiańskie w późnym średniowieczu miały ciekawe sposoby na zdradzających mężów. Przyłapanego na zdradzie mężczyznę przybijano do drzewa za worek mosznowy i dawano mu nóż. Miał do wyboru – popełnić samobójstwo lub obciąć sobie jądra...

Dodaj komentarz