Jeżeli już wiemy, że chcemy od razu założyć swoją kancelarię, a nie pracować kolejne lata  w firmach i korporacjach, to  - przynajmniej we własnym mniemaniu - jesteśmy na najlepszej drodze do sukcesu.
I właśnie  w tym momencie pojawia się  wiele pytań, a najwięcej snu z powiek spędzają oczywiście kwestie finansowe i lokalowe. Bo gdzie jest najlepsze miejsce na to, żeby otworzyć kancelarię? Oczywiście w centrum miasta, w którym przecinają się wszystkie szlaki komunikacyjne a każdy nowy klient, który zapyta o adres, trafi do kancelarii bez najmniejszego problemu. Jest to świetne rozwiązanie, jednak dla wielu młodych prawników na pewno nie pod względem finansowym. Wielu zatem decyduje się na to, żeby zarejestrować swoją działalność w domu i znaleźć w nim chociaż kawałek miejsca, by móc spokojnie pracować. Jak wiadomo jednak, praca w domu nie należy do najłatwiejszych i trzeba mieć dużo samodyscypliny, by w domowych pieleszach skupiać w 100 procentach swoją uwagę wyłącznie na pracy... Czy istotnie, gdy nie mamy zbyt dużych możliwości finansowych, do wyboru pozostaje jedynie szukanie pracy lub praca dla siebie, ale w domowym, mało komfortowym biurze?

Niektórzy adwokaci i radcowie prawni mają jeszcze do wyboru trzecią opcję. W wielu miastach powstały biura działająca na zasadzie co-workingu, dająca możliwość wynajęcia biura na stałe lub na godziny, jak na przykład krakowska kancelaria Lexpoint.   W tego typu lokalach są na ogół komfortowe warunki do pracy czy odbywania spotkań biznesowych w reprezentacyjnej sali konferencyjnej. Bezcenna jest także możliwość skonsultowania trudnej sprawy z kolegą lub koleżanką „po fachu”.