W 7. numerze „MIDY” (listopad 2011) pisałem o niezależności prokuratora generalnego po reformie wyodrębniającej ten urząd ze struktur Ministerstwa Sprawiedliwości, która miała miejsce w pierwszej połowie roku 2010 r. Konkluzja nie była zbyt optymistyczna, bo nowela do ustawy o prokuraturze zadekretowała na pierwszego prokuratora generalnego formalną niezależność, zakorzenioną w materialnej biedzie spowodowanej brakiem autonomii budżetowej. Po kilkunastu miesiącach obowiązywania nowych przepisów warto przyjrzeć się temu ponownie.
Jeśli chcesz zobaczyć cały artykuł zaloguj się lub zarejestruj
Komentarze
0
Ocena:
(2)
Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!
Dodaj komentarz
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować. Kliknij tutaj, jeśli chcesz przejść do formularza logowania lub zarejestruj się.