Najprościej pewnie byłoby w tym celu wygrywać klientom ich sprawy lub chociaż co najmniej rzetelnie, profesjonalnie i z empatią wykonywać zawód. Jednak to pierwsze nie zależy wyłącznie od nas. A drugie może przynosić skutki zbyt późno w stosunku do oczekiwań. W dodatku skutki niepewne, bo zawsze znajdzie się jakiś nicpoń i zszarga opinię reszcie.
Jeśli chcesz zobaczyć cały artykuł zaloguj się lub zarejestruj
Komentarze
1
Dodaj komentarz
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować. Kliknij tutaj, jeśli chcesz przejść do formularza logowania lub zarejestruj się.
31.03.2012
adwing3
Zgadzam się w zupełności z każdym słowem napisanym przez Autora, ale niestety jesteśmy w z nakomitej mniejszości.Gdy kiedyś w naszym środowisku, próbowałam użyć podobnych argumentów, zostałam odsądzona od czci i wiary, jako ta, która sprzeciwia sie szlachetnej ,,propagandzie"Od tej pory ,,zamlkłam" i robię ,,swoje", jak od trzydziestu lat, nie mówiąc nikomu...