Podstawowym problemem prawników jest stanowisko „po co mediować, skoro można wygrać?”. Warto zastanowić się, czy tylko wygrana w sądzie będzie dla klienta satysfakcjonująca. Należy bowiem pamiętać, żeby wygrana była klienta, a nie prawnika. Wszystko zapewne zależy od zdefiniowania, czym jest owa wygrana. Czy jest nią tylko korzystny wyrok? A może jako wygraną powinno traktować się dotarcie do sedna problemu, dostrzeżenie priorytetów, znalezienie rozwiązania sytuacji, przyznanie się do własnych błędów, nie danie ponieść się emocjom, odbudowanie relacji?
Jeśli chcesz zobaczyć cały artykuł zaloguj się lub zarejestruj
Komentarze
0
Ocena:
(5)
Brak wpisów. Bądź pierwszym, który skomentuje!
Dodaj komentarz
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować. Kliknij tutaj, jeśli chcesz przejść do formularza logowania lub zarejestruj się.